Galaxy S25 Ultra: Dużo mocy, mało nowości
Galaxy S25 Ultra powraca w centrum uwagi jako flagowiec. Samsung wyposażył go w wysokiej klasy specyfikacje, ale jakoś brakuje mu efektu wow.
Dobre:
- Wyświetlacz: 6,9-calowy wyświetlacz o częstotliwości 120 Hz i jasności 2600 nitów robi wrażenie. Węższe krawędzie i szkło Gorilla Glass Armor 2 zwiększają jego wytrzymałość.
- Aparat: Nowy ultraszerokokątny aparat 50 MP i peryskopowy aparat 200 MP (5-krotny zoom optyczny) to mocne argumenty na papierze.
- Wydajność: Snapdragon 8 Elite dla Galaxy z dostosowanym chłodzeniem zapewnia płynną pracę, zwłaszcza podczas grania.

Problem:
Jeśli przyjrzeć się bliżej, wiele rzeczy wygląda jak nieco zoptymalizowany Galaxy S24 Ultra. Bateria 5000mAh pozostała niezmieniona, a zmiana w ultraszerokokątnym aparacie może być miła dla miłośników fotografii, ale trudno o coś przełomowego. Poza tym pominięto niektóre funkcje S Pen, takie jak Bluetooth i gesty w powietrzu – czyli funkcje, które były reklamowane w zeszłym roku.
Cena: Sugerowana cena detaliczna wynosząca 1.449 euro za model podstawowy oznacza, że Samsung pozostaje w segmencie premium. Dużo pieniędzy na wykonalne innowacje!
Galaxy S25 i S25 Plus: klasa średnia bez odwagi
Mniejsi bracia modelu Ultra są… no cóż. Projekty pozostają prawie identyczne z ich poprzednikami, a ulepszenia sprzętowe są minimalne:
- Kamery: Żadnych zmian w ciągu dwóch lat, z wyjątkiem odrobiny dostrojenia oprogramowania przez silnik ProVisual.
- Chip: Przynajmniej nie ma już Exynosa – wszystkie modele korzystają ze Snapdragona 8 Elite.
- Wyświetlacze: S25 pozostaje przy 6,2 cala FHD+, S25 Plus przy 6,7 cala QHD+.

Wielkie rozczarowanie:
Naprawdę świeże funkcje? Nic. Podczas gdy chińscy konkurenci błyszczą ultraszybkimi prędkościami ładowania i innowacyjnymi projektami, Samsung pozostaje konserwatywny. Ceny podstawowego modelu Galaxy S25 zaczynają się od 899 euro. Sugerowana cena Galaxy S25+ zaczyna się od 1.149 euro.
Nowe funkcje sztucznej inteligencji
Samsung w serii Galaxy S25 mocno stawia na sztuczną inteligencję i pozycjonuje One UI 7.0 jako inteligentne rozwiązanie do codziennych zadań. Dzięki funkcjom takim jak AI Select, która analizuje treści na ekranie i sugeruje działania kontekstowe, a także nowemu asystentowi Gemini, firma chce sprawić, że korzystanie ze smartfona będzie mądrzejsze i wydajniejsze. Czas pokaże jednak, na ile przydatne będą te ambitne podejścia w życiu codziennym.

Przykładem nowych funkcji AI jest gumka audio, która może usuwać niepożądane szumy tła z filmów. Użytkownicy urządzeń Pixel firmy Google zapewne znają już tę funkcję. Następnie istnieje tak zwany pasek Now, który dodaje do ekranu blokady informacje kontekstowe, takie jak spotkania lub wyniki na żywo. Koncepcja brzmi obiecująco, ale tak naprawdę nie jest to nowy wynalazek.
Pozostaje więc zasadnicze pytanie: czy te funkcje sztucznej inteligencji są rzeczywiście używane, czy to tylko fajne sztuczki, o których zapomnisz po pierwszym tygodniu?
Wszystko inne z wydarzenia Unpacked
Oprócz nowych smartfonów Galaxy, Samsung zaprezentował także aktualizacje dla innych kategorii produktów.
- Galaxy Watch 7: Galaxy Watch 7 otrzyma wersję przyjazną dzieciom! Dzięki kolorowym projektom, obsłudze LTE i rozbudowanej kontroli rodzicielskiej za pośrednictwem Google Family Link, jest skierowany do małych fanów technologii. Dzieci mogą wysyłać wiadomości i wykonywać połączenia za pośrednictwem zegarka, a rodzice mają pełną kontrolę nad aplikacjami i czasem ich użytkowania. Są też kolorowe bransoletki i fajne tarcze.
- Galaxy S25 Edge: Samsung rzucił krótkie spojrzenie w przyszłość przedstawiając Galaxy S25 Edge. Ultracienki smartfon ma zostać wydany w tym roku i będzie najlżejszym wśród modeli Galaxy. Szczegółów wciąż brakuje, ale według plotek będzie on tańszy od Galaxy S25 Ultra!